Nie lękajcie się!

... czyli ile WOŚP zebrał, a ile wróciło w postaci sprzętu do "naszego" szpitala.

    Kolejny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy za nami. Na stronach fundacji można znaleźć bardzo wiele informacji o jej działaniach, a jeśli poświęci się chwilę, można znaleźć niemal wszystko to,  czego szukamy. Niestety brakuje informacji, ile pieniędzy udało się zebrać poszczególnym sztabom, a ta byłaby bardzo pomocna na potrzeby tego krótkiego wpisu oraz na potrzeby... No właśnie.

Sprzęt

   Pomoc WOŚP to m.in. zakup szpitalnego sprzętu. Można założyć, że mieszkańcy gmin Wadowice, Andrychów,  Kalwaria oraz Wieprz "podlegają" pod szpital w Wadowicach. Ile w takim razie sprzętu trafiło do tego szpitala przez wszystkie lata działalności fundacji?

   Wystarczy kliknąć odpowiedni baner na stronach WOŚP i wyskakuje szczegółowe zestawienie: 

do końca 2013. roku szpital dostał od fundacji sprzęt o wartości 955 390,14 zł. Ponieważ podczas finałów zbiera się na określony cel, to nie zawsze wadowicki szpital ma możliwość by się o taką darowiznę starać.  Do 2013 r. skorzystał z 12 "darowizn celowych" (na 21***, czyli mniej więcej z połowy). Czy darowizna sprzętu za 1 mln złotych to dużo? Zależy z czym porównać. 

   W lokalnych wiadomościach przeczytałem, że sam jeden sztab w Wadowicach, w ciągu 21 lat grania Orkiestry, zebrał do puszki ponad 1 mln złotych. Można powiedzieć, że Wadowicom "impreza się zwróciła". Ale skoro z wadowickiego szpitala korzystają również mieszkańcy gmin Kalwaria, Andrychów oraz Wieprz, a te sztaby zebrały dotychczas ok. 2,5 - 3 mln złotych**, to czy darowizna sprzętu za 1 mln złotych do lokalnego szpitala to nadal dużo? Zebrano 3,5 - 4 mln złotych, a wróciło 1 mln. Czy w takim zestawieniu to nadal dużo?

Prośba

   Zasady ubiegania się o sprzęt z WOŚP są dokładnie opisane. Najważniejsza z nich: prośbę o sprzęt (wraz z uzasadnieniem) musi do fundacji skierować szpital. Jurek Owsiak stworzył gigantyczną fundację, zmobilizował tysiące wolontariuszy i zachęcił do pomocy miliony ludzi. Dla wielu z nich (zwłaszcza najmłodszych) WOŚP to pierwszy kontakt w wolontariatem. Ponieważ z roku na rok padały kolejne rekordy zbiórek, to można powiedzieć, że lokalni wolontariusze dali i dają z siebie wszystko. 3,5 - 4 miliony złotych to policzalny efekt ich wysiłków i poświęceń. Do momentu wysłania pieniędzy do WOŚP to oni mają kontrolę nad sytuacją. Ale co potem?  

   Czy ostatnie ogniwo w tym łańcuchu - czyli szpital - również daje z siebie wszystko? Naszemu (wadowickiemu) szpitalowi procedura ubiegania się o sprzęt z fundacji WOŚP nie jest obca - starali się o niego już od pierwszego finału, więc doświadczenie mają. Jeśli przyczyna leży po stronie WOŚP ("odrzucamy wniosek, ponieważ nie mamy pieniędzy"), to ok, ale może leży w skromności wnioskodawcy, czyli szpitala? 

   Postawmy się na miejscu osoby odpowiedzialnej za przygotowanie wniosku o podarowanie szpitalowi sprzętu. Jeśli nie zna kwoty jaką uzbierano w regionie (a tak jak pisałem na początku wpisu: takiej informacji na stronach WOŚP nie znajdziemy), to może krępuje się poprosić o więcej, a przyczyną jest zwykła, ludzka skromność? Wiedza, ile się w regionie zebrało, z pewnością doda pewności siebie (tak jak komuś, kto wnioskuje o fundusze unijne dokładna znajomość puli przeznaczonej na dany region/działanie ułatwia przygotowanie wniosku).

   Jeżeli więc ten tekst czytają osoby odpowiedzialne w wadowickim szpitalu za prośby do WOŚP, to chcę powiedzieć:

- Nie lękajcie się! Za "absolutely fuckin good job" mieszkańcom nagroda się należy :-) ! 

   W najgorszym razie WOŚP odmówi z powodu braku środków... 

P.S.

   Jeśli natomiast szpital jest już do tego stopnia nafaszerowany sprzętem, że nowego nie jest w stanie zmieścić, to cieszę się razem z pacjentami, którzy dzięki temu leczeni są od ręki, a do wnioskujących nie chowam żadnej urazy.

Absolutely fuckin good job!

---
*** Finały w liczbach w USD (zaokrąglam do 500 000 USD), lata oraz cel zbiórki; na zielono te zbiórki, z których skorzystał wadowicki szpital:

1. 1993 r./ choroby serca najmłodszych pacjentów / 1,5 mln

2. 1994 r./ pomoc szpitalom noworodkowym / 2,0 mln

3. 1995 r./ sprzęt dla klinik onkologicznych / 3,0 mln
4. 1996 r./ ratowaniu dzieci, które uległy wypadkom/ 2,5 mln

5. 1997 r. / ratowanie dzieci z chorobami serca / 3,0 mln

6. 1998 r. / ratowaniu życia dzieci poszkodowanych w wypadkach / 3,5 mln

7. 1999 r. / dla ratowania życia noworodków / 4,5 mln
8. 2000 r./ ratowania życia dzieci z chorobami nerek / 6,0 mln

9. 2001 r. / diagnostyka noworodków i niemowląt / 6,0 mln
10. 2002 r. / na dzieci z wadami wrodzonymi / leczenie operacyjne noworodków i niemowląt / 7,0 mln

11. 2003 r. / zakup sprzętu medycznego dla oddziałów niemowlęcych i dzieci młodszych / 7,5 mln

12. 2004 r. / zakup sprzętu medycznego dla oddziałów niemowlęcych i dzieci młodszych./  7,0 mln
13. 2005 r./ nowoczesne metody diagnostyki i leczenia w neonatologii i pediatrii / 10,0 mln

14. 2006 r. / dzieci poszkodowanych w wypadkach oraz naukę pierwszej pomocy./ 10,0 mln

15. 2007 r. / ratowanie życia dzieci poszkodowanych w wypadkach i naukę pierwszej pomocy / 9,5 mln

16. 2008 r. / zbieraliśmy dla dzieci ze schorzeniami laryngologicznymi / 14,0 mln

17. 2009 r./ wczesne wykrywanie chorób nowotworowych u dzieci / 11,0 mln

18. 2010 r./ Dla dzieci z chorobami onkologicznymi / 14,0 mln

19. 2011 r. / dzieci z chorobami urologicznymi i nefrologicznymi /  15,5 mln*

20. 2012 r. / sprzęt do ratowania życia wcześniaków oraz pomp insulinowych dla kobiet ciężarnych z cukrzycą /  14,5 mln*

21. 2013 r. / dla ratowania życia dzieci i godnej opieki medycznej seniorów / 16,5 mln*
22. 2014 r./ na zakup specjalistycznego sprzętu dla dziecięcej medycyny ratunkowej i godnej opieki medycznej seniorów"./ 17,0 mln*
* na stronach WOŚP kwoty w latach 1993 - 2010 są podane w USD, a w kolejnych latach w złotówkach. W celu łatwiejszego porównania, przeliczyłem na USD sumy podane w złotówkach, po kursach z dnia konkretnego finału WOŚP. 
** kwoty na podstawie artykułów z mamnewsa.pl, wadowice24.pl, gazeta.pl