środa, 24 grudnia 2014

Ocean's fourteen

Kasyna, śluby, Elvisy i zabawa - to skojarzenia z Las Vegas.
Do tego dochodzą liczby: 87 kasyn, 600 tysięcy mieszkańców, 50 milionów turystów rocznie, czyli wszystko w wersji XXL, charakterystycznej dla tego co amerykańskie. Te ogromne liczby być może robią wrażenie na zakompleksionych mieszkańcach głębokiego południa rumuńskiej prowincji, ale nie na mieszkańcach Andrychowa. My na pytanie o Vegas odpowiadamy: Vegas? Panie, bankrut!



W miejscu, gdzie kiedyś był Vegas (taki klub, teraz jest tam pizzeria) powstało jedno z pierwszych "kasyn" w Andrychowie. Piszę kasyn w cudzysłowie, ponieważ nasze kasyna to wnęka w ścianie, gdzie mieszczą się 3 automaty do gry, pani kasjerka, czajnik elektryczny i (nocą) sporych rozmiarów ochroniarz. W tych większych mieszczą się jeszcze klienci. 

Nie pamiętam dokładnie kiedy nastąpił ten wykwit jaskiń hazardu, ale mniej więcej 15 lat po tym jak Vegas upadł, naliczyłem ich w naszej mieścinie aż 12! W światowej stolicy hazardu jest ich 87, więc jedno kasyno przypada tam na ok. 7000 mieszkańców. Nieźle! Ale my, andrychowianie, nie mamy się czego wstydzić, ponieważ w Andrychowie jedno kasyno przypada na ok. 2000 mieszkańców. Uprzedzając protesty, że kasyna nie są dla mieszkańców lecz dla turystów: w Las Vegas na jedno kasyno przypada 500 tys. turystów rocznie. Naszą turystyczną gminę odwiedza kilkadziesiąt tysięcy turystów rocznie (załóżmy, że to 90 tys.), czyli jedno kasyno przypada na 7500 turystów. Las Vegas nie dogoni Andrychowa nawet za 100 lat. Miażdżymy Amerykanów infrastrukturą! To niezaprzeczalny fakt.


Dwanaście andrychowskich kasyn. Na centralnym zdjęciu amerykańskie kasyno "Paris Las Vegas", które podpatrzyło w naszej gminie pomysł i postawiło sobie własną wieżę Eiffela obok hotelu. 
































Drzemie w nas (tj. w gminie) olbrzymi, niewykorzystany potencjał: mamy kasyna, hotele, sklepy monopolowe czynne 24h, mamy swoich Meksykanów i jest nawet wieża Eiffela - mamy wszystko co Amerykanie od nas skopiowali (tak, tak - oni od nas, wszak początki Andrychowa to 1345 r., a Las Vegas założono 500 lat później!). Jedyne czego nam brakuje to dobrego PRu.

Panie Burmistrzu!
Ja robię co mogę, by rozsławić nasze miasto, ale nawet gdybym powiększył liczbę czytelników bloga dziesięciokrotnie, to dotrę do ok. 50 osób. Natomiast Pan i pański doświadczony zespół możecie zdziałać cuda w obszarze promocji miasta-kasyna. Proszę rozszerzyć krąg znajomych biznesmenów o tych od hazardu i wspólnymi siłami obudzić życie w tym mieście.

Niech rozbłysną tu tysiące neonów!

Las Vegas / fot. www.accessdmc.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *