piątek, 3 kwietnia 2015

Basen

   Kto czyta lokalne portale internetowe, ten wie, że nic tak nie rozpala dyskusji jak andrychowski basen. Dla jednych jest to symbol najbardziej chybionej inwestycji, dla drugich przeciwnie: sukces samorządowych władz. Zdarzają się też głosy, że basen owszem - powinien być, ale kryty, bo byłby czynny przez cały rok i mniej by się do niego dopłacało.

Osobiście wolałbym krytą pływalnię, na której można popływać regularnie, niż odkrytą, która oferuje funkcje bardziej rozrywkowe, ale już mój syn ma zupełnie inne zdanie. Jak widać, wszystkim się nie dogodzi i dlatego nie to będzie tematem wpisu. Tematem będą koszty.

Za źródło danych niech posłuży dokument pokontrolny NIKu (Andrychów),  archiwalny tekst z okazji 10-cio lecia istnienia krytej pływalni Delfin (Wadowice) i trochę danych z BIPu. (wszystkie podświetlone linki prowadzą do źródeł). 


Jak możemy przeczytać w przywołanym tekście, pływalnię "Delfin" w Wadowicach odwiedza 200 000 osób rocznie, co jest jednym z najlepszych wyników wśród tego typów obiektów w Małopolsce. Część z tych osób to uczniowie klas drugich szkół podstawowych, których to szkół jest w gminie Wadowice 18, a uczy się w nich ok. 2700 dzieci. Przyjmijmy, że uczniowie klas 2. stanowią 1/6 całości (podstawówka to 6 klas), czyli 725 "sztuk". Gdy liczbę uczniów objętych przez gminę lekcjami pływania przemnożyć przez 68 należnych im z tego tytułu godzin na basenie, to otrzymamy 49 334 wejściówek opłacanych przez gminę. Jest to 1/4 wszystkich wejść na basen! Co więcej (o ile prawdziwy jest komentarz pod wpisem traktującym o 10-cio leciu działalności Delfina  - @Obywatel Wadowic), gmina za pobyt uczniów płaci trzy razy wyższą stawkę niż cena biletu dla "Kowalskiego" (autor komentarza podaje nawet gotowe dane - mi wychodzą podobne wartości, przy liczeniu od podstaw). Tym sposobem przychody basenu z tytułu opłat wnoszonych przez Urząd Miasta zrównują się (niemal - ponieważ w weekendy bilety są droższe) z opłatami wnoszonymi przez zwykłych "pływaków", płacących za bilet w kasie.    

Koszty zbudowania obydwu obiektów pomijam - można założyć, że są bardzo podobne. W 2002 r. Wadowice za zbudowanie obiektu zapłaciły 16 mln. zł. Basen w Andrychowie, oddany do użytku 7 lat później, kosztował ok. 22 mln. zł. W 2007 r. koszty budowy podobnego do wadowickiego basenu szacowano na 18 mln zł. W tym samym dokumencie możemy przeczytać, że roczne koszty działalności takiego kąpieliska ocenia się na 1,4 mln zł (szacunki SPRZEDAWCY basenów).


Jeśli pominiemy koszty budowy obiektów, to pozostają nam koszty działalności czyli pracownicy, energia elektryczna (filtrowanie, atrakcje, oświetlenie), woda, środki chemiczne, ochrona, ubezpieczenie, remonty i ogrzewanie pomieszczeń.

Pracownicy

 Basen jest obiektem usługowym, a w usługach najważniejszym kosztem są koszty pracowników.

Wadowice: 
Pływalnia działa na okrągło przez cały rok,  od 6.00 do 22.00. W artykule podają, że zatrudnionych jest tam 36 osób. Załóżmy, że połowa to jedna zmiana, połowa druga. Liczba osobogodzin rocznie: 18 (pracowników na zmianie) x 12 (miesięcy) x 30 (dni) x 2 (zmiany pracowników) x 8 (godzin pracy) = nie więcej niż 103 680 osobogodzin pracy w sezonie (może nie wszyscy mają pełny etat?).

Andrychów: 
Godziny pracy są różne w poszczególnych miesiącach. Wykorzystam do obliczeń ten grafik (czerwiec/lipiec/sierpień: 948 godzin pracy basenu). Z ilością pracowników jest problem. W Wadowicach są bowiem stanowiska, których nie ma w Andrychowie (szatniarki vs szafki automatyczne). Różne są tez wielkości kąpielisk, a co za tym idzie różna liczba wymaganych ratowników. Dla uproszczenia przyjmuję, że to co zaoszczędza andrychowski basen na szatniarkach i sprzątaczkach, musi dołożyć z kolei na ratowników. Od czerwca do końca sierpnia basen wadowicki jest czynny przez 1440 godzin, podczas gdy andrychowski przez 948 godzin (zakładam, że pracownicy podczas deszczu siedzą w szatni i grają w karty, co oczywiście jest nieprawdą ;-) ), czyli zakładając, że zatrudniamy taką samą liczbę osób i przestrzegając przepisów, pracownicy basenu w Andrychowie są zatrudnieni na 2/3 etatu.

Koszty pracowników w Andrychowie: 
Liczba osobogodzin rocznie: 18 (pracowników na zmianie) x 3 (miesiące) x 30 (dni) x 2 (zmiany) x 5,33 (godzin pracy na 2/3 etatu): 17 269 osobogodzin pracy w sezonie. (W dokumencie NIK jest informacja, że dzięki powierzeniu budowy i zarządzania basenem spółce ZGK udało się ocalić przed zwolnieniami w tej spółce 16 osób, ale z tego co widziałem, ZGK co roku organizuje przetarg na "ekipę ratowników" - nie zatrudnia ich na etatach, ale koszty wynajmu tych specjalistów ponosi. Do tych 16 osób dojdą więc ratownicy)

Jak widać, roczne koszty osobowe andrychowskiego basenu stanowią nie więcej niż 17% kosztów jakie ponosi na ten cel pływalnia w Wadowicach. Piszę nie więcej, ponieważ w Andrychowie część pracowników może mieć umowę zobowiązującą do pracy jedynie w dni słoneczne (w Wadowicach nie ma takiej możliwości, gdyż tam "sezon" jest każdego dnia). 

Energia elektryczna (oświetlenie, urządzenia filtrujące, atrakcje basenowe itp.) 

Delfin Wadowice: rocznie na energię elektryczną wydaje ok. 170 000 zł.
Andrychów: trudno powiedzieć :-), ale znacznie, znacznie mniej. O tym dlaczego "znacznie, znacznie mniej" nieco dalej. 

Ogrzewanie pomieszczeń (w przypadku kosztów utrzymania prywatnego domu koszt ogrzewania stanowią największy procentowo wydatek)

Wadowice: muszą grzać co najmniej tyle, ile trwa sezon grzewczy    
Andrychów: nie musi nic ogrzewać

Remonty 
Andrychowska technologia zastosowana przy budowaniu niecek jest trwalsza niż zastosowana w Wadowicach. Za to elementy małej architektury pod chmurką będą zużywać się dużo szybciej. Widać już np. odpadającą glazurę z podstopnic na trybunach, wypaczenie elementów z drewna poddanych na przemian polewaniu wodą i mocnemu nasłonecznieniu. Na szczęście nie ma tego wiele. W radiowej dyskusji przedwyborczej pomiędzy Tomaszem Żakiem a Janem Pietrasem ten ostatni wspomina o 100-leciu działalności pewnego austriackiego basenu budowanego właśnie w technologii ze stali nierdzewnej (24. minuta audycji). Basenami się do tej pory nie interesowałem, ale wierzę w te zapewnienia, ponieważ stalą nierdzewną pokryto np. dach słynnego budynku Chryslera w Nowym Jorku (zbudowany w 1930 r). W 2002 roku budynek przechodził renowację, podczas której okazało się, że kopuła budynku, wykonana właśnie ze stali nierdzewnej, nie wymaga żadnych napraw (po 70 latach użytkowania!).

Chrysler Building i jego stalowa kopuła
fot. wikipedia

Kopuła z bliska.
fot. wikipedia

Porównanie

Żeby jeden ani drugi basen nie przynosiły strat, to wpływy ze sprzedaży biletów powinny wystarczyć na pokrycie wszystkich kosztów działalności. Andrychowski basen odwiedza w sezonie od 48 000 do 68 000 osób (śr. 58 000 rocznie). Wadowicki rocznie odwiedza 200 000 osób.

Mamy więc zaledwie 3,4 razy więcej biletów w Wadowicach, choć wadowicki basen jest czynny 6x dłużej (Wadowice ok. 5600 godzin/rok, Andrychów 948 godzin/rok (100% dni słonecznych). Do tego należy pamiętać, że w Wadowicach 25% bywalców to osoby sprowadzane tam pod przymusem (obowiązek szkolny ;-) ). Ceny biletów są podobne - w jednym i drugim przypadku zróżnicowane w zależności od wieku i dnia tygodnia (czas spędzony na basenie andrychowskim nie jest ograniczany).

Firma, która specjalizuje się w budowie krytych kąpielisk koszty związane z działalnością tego typu obiektów szacuje na 1,4 mln zł rocznie, ale... jak to ze sprzedawcami bywa, lubią oni niektóre wartości zaniżać (koszty), a niektóre zawyżać (frekwencję). I tak np. firma Berndorf Bäderbau, która opracowała koncepcję dla Andrychowa zaniżyła koszty budowy o ok. 20%, zawyżyła szacunkową frekwencję o ok. 30% i niemal dwukrotnie wydłużyła czas otwarcia obiektu (zakładano 154 dni w roku). Ponieważ mają ponad pięćdziesięcioletnie doświadczenie w budowie basenów, to nie sądzę, że zrobili to z niewiedzy. Po prostu tak działają wszyscy sprzedawcy (przechwalają) i dlatego szacunki firmy oferującej budowę pływalni krytych również należy traktować z przymrużeniem oka.

Gdyby nawet ten 1 400 000 zł rocznych kosztów działalności krytej pływalni był prawdziwy, to przy 200 000 odwiedzających potrzebujemy 7 zł / osoby na pokrycie bieżącej działalności basenu. Bilet tyle mniej więcej kosztuje, tyle, że za 1/4 bywalców płaci Urząd Miasta.

Jakie są koszty działalności kąpieliska w Andrychowie? Tutaj tabela z kontroli NIKu:

Koszty i przychody
źródło: wystąpienie pokontrolne NIK


Widać, że z roku na rok, ZGK z zarządzaniem radzi sobie coraz lepiej (co podkreśla też w swoim raporcie NIK). W 2013 roku strata na działalności basenu w Andrychowie wyniosła zaledwie  17 000 zł (przepływy z działalności operacyjnej). W 2011 strata wynosiła ponad 200 000 zł, więc postęp jest ogromny. ZGK już nie ulega już presji i otwiera basen tylko na czas wakacji. Można sądzić, że niedługo nabiorą takiej wprawy w zarządzaniu, że "zarobią na siebie". Brawo.

Kryty czy odkryty? 
Biorąc pod uwagę, że andrychowski basen ma dużo niższe koszty działalności niż wadowicki (6 razy mniej na pracowników!, brak ogrzewania pomieszczeń!, stosuje elastyczne formy zatrudniania pracowników, "zawęża" sezon do najbardziej dochodowych miesięcy), a odwiedza go śr. niemal 60 000 osób i płacą za to z własnej kieszeni (w Wadowicach 1/4 korzystających robi to na koszt Urzędu Miejskiego*) to z punktu widzenia finansów gminy basen "pod chmurką"  stanowi znacznie mniejsze obciążenie.  Zastosowanie niecek ze stali nierdzewnej zaprocentuje w przyszłości niższymi kosztami remontów.

A na koniec najlepsze 
W przykładowym 2013 roku koszty ogóle (energia, pracownicy, woda itp.) działalności andrychowskiego basenu wyniosły 180 tys. zł (tyle wadowicki Delfin płaci rocznie za sam prąd!)Do kasy biletowej wpłynęła kwota 560 tys. zł. Powinny być zyski, a jest strata. Kto lub co pożarło tę nadwyżkę? Otóż o 250 000 zł (jak co roku!), upomniał się Urząd Miasta. Tyle bowiem rocznego podatku od nieruchomości naliczono za cały obiekt. 

Wykładam 22, zbieram 25 
Czas największych obciążeń finansowych z tytułu spłat kredytów ZGK/UM ma już za sobą (dwa kredyty są już całkowicie spłacone). Pozostała jeszcze jedna pożyczka, którą skończą spłacać za 5 lat. (w porównaniu z popularnymi 30sto, 40sto letnimi kredytami na mieszkania, to naprawdę niewiele zostało). Po tych chudych 10 latach ZGK nabierze wprawy w zarządzaniu obiektem i wyjdzie na prostą. Burmistrz (ten i kolejni) z uśmiechem ściągną swoje 250 000 zł podatku rocznie (przez 100 lat istnienia basenu uzbiera się 25 mln zł o ile nie wzrosną podatki!) i słowem nie wspomni, że inwestycja 22 mln w basen była głupotą. Bo inwestycja, to "wyrzeczenie się bieżącej konsumpcji w imię przyszłych, niepewnych zysków". Do tego długoterminowa prognoza pogody działa na korzyść ZGK. Powiew optymizmu mocno wyczuwalny...



P.S. 
(z raportu NIK)
NIK: - Dlaczego zdecydował się pan na budowę basenu nie mając ani pieniędzy, ani doświadczenia?
PREZES: - Podstawą decyzji była m.in. chęć zagospodarowania pracowników przyjętych z ZGM w Andrychowie. Do dnia dzisiejszego osoby te (konserwatorzy) pracują przy obsłudze basenu.

Tak się bawią, tak się bawią prezesi (państwowych spółek)!

---
* z kasy UM w Andrychowie również wydawane są pieniądze na zakup biletów: z budżetu Gminnego Zarządu Oświaty wydano np. 10 260 zł na bilety dla pracowników GZO. Czy przypadkiem pracownicy szkół nie chcieli ostatnio podwyżek? Albo kąpiele, albo podwyżki!

11 komentarzy:

  1. ale pojechałeś
    dobre
    za parę lat jak sezon będzie trwał 4 pełne miesiące !!
    co do wydatków GZO to nie tak !!

    OdpowiedzUsuń
  2. sprawdziłem jeszcze raz wydatki GZO i o dziwo nie było tego co się mi wydawało , że jest ;)
    mianowicie szkoły pływania, jest jeżdżenia z głową :)) ( też ciekawy wydatek )
    cholera 20,75 etatu dostało 10 260 zł na basen ?
    skąd masz tą kwotę ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu jest link do wystąpienia NIK: http://tiny.pl/xh5f4
      Strona 11.
      Przedostatni akapit.

      Usuń
  3. powinieneś dostarczyć swoje wyliczenia prokuratorowi co to " sam z siebie" zainteresował się naszym basenem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze zamkną wadowicką i kęcką pływalnię na czas dochodzenia i gdzie wtedy popływam?

      Usuń
    2. nie podejrzewałem Cię o taką prywatę ;))

      Usuń
  4. Można wydłużyć funkcjonowanie niecki głównej do całego roku i to stosunkowo niewielkimi środkami. Oczywiście zaraz powstaną komentarze, że nie można inwestować następnych środków itp. Ale narzekanie na niefunkcjonujący basen w okresach jesień-zima-wiosna nic nie da. A może to być niezła alternatywa dla braku basenu krytego, którego jeszcze długo nie zaznamy w Andrychowie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co to znaczy "niewielkimi środkami"? Wyłożyłbyś swoje?
      Załóżmy, że ZGK wynajmuje ci cały basen od września do maja. Ty wprowadzasz swoje rozwiązania i zarabiasz śmiejąc się w twarz menedżerom z ZGK.

      Usuń
    2. Łukaszu - to niezły pomysł z tą własną inwestycją ale niestety prawdopodobnie po pierwszym sezonie otrzymałbym wypowiedzenie umowy i zrobiliby dokładnie takie samo rozwiązanie - licząc zgrubnie koszt tej inwestycji zwraca się po 3-4 latach (mając na uwadze również koszty stałe, energię, montaż i demontaż instalacji na sezon letni).
      Rozwiązania są na wyciągnięcie ręki.

      Usuń
    3. Ja nie mam żadnych wątpliwości, że da się podgrzać wodę w basenie, a nawet doprowadzić ją do wrzenia. Mam jedynie wątpliwości, czy byliby chętni do kąpieli, gdy temp. powietrza byłaby w okolicach 15 st. C, zachmurzenie i wiatr. Już obecnie, pod koniec wakacji, gdy temperatura wody jest całkiem wysoka (ok. 26 st.), ale pogoda NAGLE zmienia się w pochmurną i wietrzną, to basen świeci pustkami.
      P.S.
      O taką chytrość podejrzewać ZGK?
      Przecież w raporcie NIK jest podane czym się kierują w inwestycjach: czy będzie praca dla ludzi, a nie czy będą zyski.

      Usuń
    4. Tu nie musi być wątpliwości - rozwiązanie jest instalacją zamkniętą, w której mogą panować warunki takie jak na basenie krytym, oczywiście całość powinna zostać poddana analizie ale po rozmowach z firmą wątpliwości są niewielkie.
      Oczywiście nie zastępuje to rozwiązania normalnego budynku ale w naszym przypadku możemy mieć całorocznie czynną, pełnowymiarową nieckę główną w dodatku w okresie letnim funkcjonującą tak jak dotychczas.

      Usuń

Popularne posty

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *