czyli o nowoczensej architekturze w gm. Andrychów po raz kolejny.
Lokalna "tradycja" architektoniczna
Choć w Andrychowie ciężko znaleźć budynki z XIX wieku lub starsze, a jeśli nam się to uda, to widzimy, że ich stan jest zły lub bardzo zły, to radni miejscy (poprzez miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego - MPZP) uparcie narzucają mieszkańcom, że ich nowobudowane domy mają nawiązywać do "lokalnej tradycji architektonicznej", czyli wg radnych mają wyglądać tak, jak te z XIX w: dach stromy dwuspadowy, dachówka lub blacha (choć każdy, kto nie jest ślepy, widzi, że starych domów z tzw. płaskim dachem jest mnóstwo). Dlaczego nie dopuszcza się nowoczesnej architektury?
Jeden z obecnych radnych (seryjny), z którym na ten temat rozmawiałem, powiedział, że chodzi o to, by "stworzyć klimat miasteczek włoskich lub niemieckich", natomiast burmistrz Tomasz Żak uważa, że nowoczesna architektura tu nie pasuje.